
W 2018 roku zaczęliśmy publicznie pokazywać, co jadamy na śniadanie. Specjalnie z tego powodu otworzyliśmy konto na Instagramie i Facebooku. I wcale nie było to podyktowane jedzeniowym ekshibicjonizmem ani chęcią sławy w mediach społecznościowych. Naszą intencją było i jest pokazywanie tych śniadań jako inspiracji, ponieważ wszystkich zachęcamy do śniadań na ciepło. A że wielu osobom śniadanie kojarzy się bardziej z kanapką niż kondżikiem, to chcieliśmy wspomóc tę transformację porannego posiłku. Oprócz śniadań jadamy jeszcze obiady, ale obiady w każdym domu są raczej na ciepło, więc nie ma tu tak wielkiej potrzeby inspiracji z naszej strony.
Tak więc publikujemy swoje śniadania w serwisach społecznościowych, przeplatając je złotymi myślami, ale od jakiegoś czasu coś niezrozumiałego dzieje się na tych platformach – posty nie trafiają do odbiorców, bo na przykład niepoprawny politycznie składnik śniadania sprawia, że algorytmy kierują wpis w wirtualny niebyt (tak tak, można spróbować wpisać w hasztagach pod swoim wpisem smalec, boczek albo kaszanka i obserwować, co się stanie z lajkami). Dlatego naszym planem jest przechodzenie z publicznych przestrzeni na naszą własną małą tutaj. Wiadomo, że grono odbiorców bardzo się zawęzi, ale tak naprawdę z naszym przekazem chcemy trafiać do osób naprawdę zainteresowanych rozwojem i pracą z własną energią.
Będziemy więc tutaj co pewien czas publikować notatnik śniadaniowy – zdjęcia i opisy aktualnych śniadań, tak by każdy, kto potrzebuje, mógł zaczerpnąć pomysłu i nabrać apetytu na ciepły poranny posiłek.






Nasze śniadania zawsze są ciepłe, zwykle jest to congee z dodatkami, czasem kasze lub ryż przyrządzone w inny sposób – jak na przykład mój ukochany ryż z woka. W weekendy najczęściej serwujemy sobie luksusową frittatę lub jajka sadzone z dużą ilością warzyw: duszonych lub pieczonych (te ostatnie są zwykle pozostałością z obiadu z poprzedniego dnia). Raz w tygodniu jadamy śniadanie na słodko i od kilku miesięcy są to owoce pod kruszonką. Wcześniej jadaliśmy budyń jaglany, kasze mannę lub ryż na mleku kokosowym. Owoce pod kruszonką przemawiają do nas nie tylko na poziomie smaku i faktur, ale przede wszystkim energetycznie: są odżywieniem jednocześnie Metalu i Ziemi, czyli Qi i Krwi, czyli chęci do działania i zasobów do realizacji tych chęci.
A o tym, dlaczego to właśnie śniadania są tak ważnym posiłkiem i dlaczego zachęcamy do ciepłych śniadań opowiadamy szczegółowo na kursie Wprowadzenie do dietetyki energetycznej: uzdrawianie przez śniadanie.