Większość z nas jada codziennie, ale tak jak zmienia się energia w cyklu roku, tak i powinna zmieniać się kompozycja naszych posiłków. Pory roku odzwierciedlają podróż Qi przez fazy transformacji zwane Pięcioma Elementami, a my wyraźnie widzimy i odczuwamy, że przyroda ma inne oblicze w każdej z pór – tak samo nasza własna energia zmienia się wraz z upływem czasu. Chcąc pozostać w harmonii z rytmami Natury warto wprowadzić sezonowość do swojego życia, czyli również do odżywiania.
Monotonia w jedzeniu prowadzi do zaburzenia równowagi i osłabienia układu pokarmowego. Mówimy tutaj oczywiście o odżywianiu profilaktycznym, dla zachowania sprawności Elementu Ziemi, bo w przypadku odżywiania terapeutycznego jest inaczej: tam właśnie wskazane jest spożywanie tej samej kompozycji pokarmowej przez długi czas, ale jest to specjalny przypadek. Codzienne monotonne posiłki są również zwyczajnie nudne – a tak jak nasze zmysły potrzebują różnorodności, tak i układ pokarmowy pragnie odmiany, podobnie jak te wszystkie mikroorganizmy, które go zamieszkują, ale o tym za chwilę.
ZAPRASZAMY DO WYSŁUCHANIA NASZYCH ROZWAŻAŃ O ODŻYWIANIU ZGODNIE Z RYTMAMI NATURY:
Jeśli nie masz czasu i energii na dopasowanie swojego odżywiania do rytmów Natury, to najprostsza wskazówka brzmi: włącz dzikie rośliny do swoich standardowych posiłków – jak już pisaliśmy w artykule „Dzikie rośliny oraz nasz intuicyjny przepis na dzikie octy i fermenty” dzikie rośliny są dla nas ideałem odżywiania sezonowego i lokalnego: rosną tylko wtedy, gdy nadchodzi ich czas i tylko w miejscu, które im odpowiada. Ale zmieniające się pory roku oferują oczywiście więcej niż tylko dzikie rośliny.
Odżywianie zgodnie z porą roku przynosi korzyści makro- i mikrokosmiczne, to znaczy wspomaga świat, w którym żyjemy oraz nasz własny organizm. Sezonowe jedzenie rośnie, jest uprawiane i hodowane lokalnie, co oznacza, że oszczędzamy energię i zasoby, które zostałyby zużyte na transport i przechowywanie produktów oraz oszczędzamy Naturze skutków tej logistyki. Przy okazji takie odżywianie jest też korzystne dla naszego portfela – a przecież pieniądze to nic innego jak forma energii, którą pozyskujemy w zamian za wydatkowanie naszego własnego Qi – gdyż owoce, warzywa czy mięso w sezonie po prostu kosztują mniej niż poza sezonem. Nasze rozważania na temat poszanowania energii w codziennym życiu można przeczytać w artykule o Mądrym Gospodarowaniu.
Zaś jeśli chodzi o mikrokosmos naszego organizmu, to spożywanie sezonowych produktów ma korzystny wpływ na wszystkie jego poziomy: nie tylko ten fizyczny, ale również emocjonalny, a nawet duchowy.
Sezonowe owoce i warzywa zwykle zbiera się, gdy są dojrzałe (w przeciwieństwie do tych sprowadzanych z drugiego końca świata), co oznacza, że mają więcej składników odżywczych, czyli witamin, minerałów, enzymów i są po prostu smaczniejsze. Z punktu widzenia medycyny chińskiej takie dojrzałe płody rolne są łatwiej trawione, czyli istnieje większe prawdopodobieństwo przyswojenia pełni ich składników odżywczych i to bez osłabienia naszego układu trawiennego. Ponadto odżywianie sezonowe jest błogosławieństwem dla naszej mikrobioty, jest ono bowiem rotacyjnym przyjmowaniem produktów, zmieniających się wraz z upływem czasu. To oznacza różnorodność składników odżywiających nasze mikroorganizmy, w tym probiotyków i prebiotyków – a to z kolei wpływa na skład i aktywność naszej mikrobioty. Spożywając pełnię sezonowych składników i unikając rutyny jedzenia tych samych produktów przez cały rok fundujemy sobie bardziej zróżnicowane i zrównoważone życie wewnętrzne. Co więcej, sezonowe odżywianie to uczta dla naszych zmysłów, gdyż każda pora roku przynosi nie tylko inne smaki, ale także inne kolory, kształty i faktury. Wiosną jadamy więcej produktów zielonych, a jesienią więcej żółtych, czerwonych i pomarańczowych; latem i wczesną jesienią chrupiemy świeże owoce i warzywa, a zimą i wiosną w naszej diecie dominują kiszonki i produkty gotowane. Te wszystkie zmieniające się doznania odżywiają nasz meridian Żołądka, czyli wzmacniają układ pokarmowy.
Jedzenie zgodnie z rytmami Natury ma zbawienny wpływ na nasze emocje i ducha. Świeże i smaczne produkty sezonowe zwiększają radość jedzenia, zaś zmiana na talerzu wnosi powiew świeżości i ekscytacji do codziennego życia. Dzięki spożywaniu jedzenia, które wyrosło tu i teraz potęgujemy nasze własne zdolności do odczuwania, że życie toczy się właśnie tu i teraz. Przyjmując energię danej pory roku w postaci sezonowego pożywienia nawiązujemy łączność z Naturą i zmieniającymi się cyklami, co przynosi nam poczucie harmonii i spokoju, gdyż czujemy jak mikrokosmos naszego ciała wpasowuje się idealnie w makrokosmos zmieniających się rytmów Ziemi. Budzi się wtedy to poczucie, że wszystkie istoty żywe są połączone wspólnymi cyklami przemian pór roku, że wszyscy my: ludzie, zwierzęta, rośliny jesteśmy stworzeni z jednej energii, to znaczy tak samo rodzimy się, żyjemy wymieniając się energią między sobą i odchodzimy przekazując naszą energię nowemu życiu.
